Przegląd Prasy.
VIP
Dołączył: Wto Sie 16, 2005 17:29 Posty: 1697 Skąd: --
|
Wysłany: Śro Paź 15, 2008 23:59 Temat postu: Nie chcą mieszkać w cieniu wieżowca |
|
|
Nie chcą mieszkać w cieniu wieżowca
Obok jednego z osiedli przy ulicy Kapelanka, w rejonie jej skrzyżowania ze Słomianą, powstaje gigantyczny siedmiopiętrowiec. Wieżowiec nijak ma się do kameralnej zabudowy okolicy. To kolejny przykład na to, jak urzędnicy wydają pozwolenia na budowę "zza biurka", nie dbając o ład architektoniczny miasta.
Jeszcze rok temu ciche, liczące ponad tysiąc mieszkańców, osiedle oddzielał od ruchliwej Kapelanki pas "ziemi niczyjej". Teraz wyrośnie na nim ciągnący się wzdłuż ulicy budynek, dwa razy wyższy od bloków na osiedlu. Ich mieszkańcy czują się oszukani przez urzędników, a ich protesty są ignorowane przez inwestora. - Nasza osiedlowa droga została potraktowana jako działka budowlana - żali się pan Waldemar, członek jednej ze wspólnot mieszkaniowych. - Przez to zwiększyła się odległość inwestycji od naszych bloków i nie mamy nic do gadania. Takie prawo - dodaje.
Mieszkańcy są oburzeni, że nie został im zaproponowany wykup drogi, którą dojeżdżają do domów. - Wojskowa Agencja Mieszkaniowa, która wybudowała nasze osiedle, przekazała działkę miastu ze szkodą dla lokalnej społeczności. Odebrano nam możliwość wpływu na inwestycje na terenach sąsiednich - dodają mieszkańcy.
Protesty ludzi z osiedla odbijają się jednak głuchym echem w wydziale architektury. Sprawa trafiła nawet w ręce wojewody, który ma ją rozpatrzyć. Mieszkańcy ciągle żyją nadzieją, że zostaną uznani jako strona w sprawie i przeszkodzą zakusom dewelopera.
Tymczasem nowy blok rośnie coraz wyżej. - Zostaniemy schowani w cieniu. Co więcej, pojawi się masa nowych samochodów, a już mamy tutaj spory tłok - dodają mieszkańcy.
WAM twierdzi, że przekazała drogę miastu w 2004 roku, gdyż władze o to wystąpiły.- Ówczesna dyrekcja nie mogła mieć wiedzy o wpływie tej decyzji na aktualną sytuację i obecnie rozpoczętą inwestycję - tłumaczą urzędnicy. Z kolei wydział architektury, który udzielił pozwolenia na budowę wykazuje, że wszystko odbywa się w świetle przepisów prawnych.
Deweloper odpiera zarzuty mieszkańców i broni swojej inwestycji. - Posiadamy wszystkie formalne zgody dotyczące prawa do dysponowania terenem dla potrzeb inwestycji - tłumaczy Paweł Boratyn, dyrektor zarządzający Megapolis Development. - Co więcej budynek Kapelanka 6a nie jest jedynym wysokim budynkiem przy tej ulicy - dodaje.
Mieszkańcy z kolei ripostują, że aż tak wysokich budynków przy Kapelance nie ma. A dla nich liczy się to, co mają tuż za oknami. Wysokość bloków w okolicy nie przekracza czterech pięter.
Źródło: POLSKA Gazeta Krakowska 2008-10-14 |
|